Przeczytaj wykład i przejdź do wykonania ćwiczenia. Jego celem jest nie tyle samo testowanie Twojej wiedzy, co uzmysłowienie
i poukładanie kilku ważnych zagadnień, z którymi bywają problemy na początku nauki.
Po jego wykonaniu
wciśnij przycisk "Wyślij". Zawsze możesz dołączyć do ćwiczenia swój komentarz, żebym mógł Ci lepiej pomóc. Wypełnione ćwiczenie zostanie
przesłane do mnie. Po jego sprawdzeniu prześlę Ci wynik oraz indywidualną pomoc - jeśli oczywiście będzie to wymagane!
Nie zapomnij
tylko podać poprawnego adresu e-mail, na który mam odpisać. Czas odpowiedzi może być różny i zależny od ilości przesłanych mi testów oraz
innych obowiązków. Postaram się jednak odpisać jak najszybciej!
UWAGA! Jeśli przesłane ćwiczenie nie zawiera wypełnionego pola e-mail, nie zostanie ono sprawdzone! Odpowiedzi udzielam indywidualnie
mailem, żeby pomóc konkretnym osobom z ich problemami. Najczęściej nie ma czasu na taką pomoc podczas zajęć lub przerw, więc staraj się pamiętać o
wypełnieniu odpowiedniego pola, bo mogę pomóc tylko mając wyniki przed sobą i tylko mając na to czas. No, chyba że jesteś facetem i masz mail
w stylu słodki.prosiaczek@buziaczki.pl... Zrozumiem wahanie... ;) Ale zawsze możesz szybko założyć bardziej konwencjonalne konto pocztowe i
wysłać mi ćwiczenie poprawnie! Zapraszam!
Pokaż zagadnienia
Ukryj zagadnienia
• Czas Past Simple - kompromitujące fakty
• Czas Present Perfect i trzecia forma czasownika (past participle) - z czym to się je?
• Past Simple vs. Present Perfect - kto wygra starcie tytanów?
• Come & go, bring & take, been & gone - myślę, więc jestem... tylko gdzie?
• Dla niezdecydowanych - 2 tryby warunkowe w cenie jednego!
• Past Continuous - piękny w swej prostocie!
• Nie taki Past Perfect straszny...
• Wasza ulubiona strona bierna ;)
• Mowa zależna - znaczy się co - cenzura?!
• Co by było gdyby mój dziadek zabił Hitlera w 1939? Trzeci tryb warunkowy by był!
By ułatwić nawigację, zamieszczam pod
spodem skróty do wszystkich sekcji:
• Podstawowe wyjaśnienia i konstrukcje
• Porównanie konstrukcji dla "twardej" przyszłości oraz przypuszczenia
• Tworzenie pytań w Past Continuous
• Przeczenia w Past Continuous
Past Continuous to taki zabawny czas, że niekiedy Uczniowie już
na III Stage'u z niego korzystają, nawet o tym nie wiedząc! :) Znają już operatory
"was" oraz "were" i z rozpędu zadają sobie pytania w stylu "What
were you doing yesterday?". Bywa, że opowiadają jakąś krótką historyjkę
właśnie nie o teraźniejszości lub przyszłości (czego by się można spodziewać na tym poziomie) za pomocą poznanych już czasów, a właśnie
instynktownie używając Past
Continuousa, który
wprowadzony faktycznie będzie dopiero na V Stage'u! Fajnie! W końcu nie jest tak trudno powiedzieć: "I
was working yesterday".
I to właśnie jest najprostsze użycie tego czasu. Niech Was jednak nie zwiedzie jego przepiękna prostota! Akcje w nim wykonywane nie
zostały zwykle zakończone - nie w rozumieniu gramatycznym.
Przedstawię Wam to na przykładzie jednego z Uczniów, który miał mi opowiedzieć o swoim wyjeździe biznesowym do innego kraju. I się zaczęło...
"I was coming to that man and we were talking about his work.
Then we were going to the bar and drinking some local beer and
talking to his friends.
After that I was coming back to the hotel and I was reading e-mails
and then I was washing and going to sleep."
Powyższej opowieści było znacznie więcej, ale ja zgubiłem się już w połowie, stąd uznałem, że i Wam tyle wystarczy. No to jak w końcu było:
szedł do faceta i
jednocześnie z nim rozmawiał? Potem jednocześnie też szli i
pili, i rozmawiali z jego znajomymi? Po tych radosnych chwilach
wracał do hotelu,
czytając maile (nie wiemy czy je wszystkie przeczytał, wiemy tylko, że czytał i rozumiemy, że w trakcie
wracania!), potem czekamy na jakieś wydarzenie pod prysznicem (bo takie zdanie sugeruje, że coś przerwie branie prysznica), a tu okazuje
się, że nasz bohater jednocześnie mył się i spał! Doprawdy, zawstydził Turbodymomana,
robiąc tyle rzeczy jednocześnie... ;)
Wyobraźcie sobie jeszcze, że ta historyjka jest mówiona dość szybko i nie możecie jej sobie "cofnąć", by wysłuchać/poczytać w spokoju. Nie
wiemy z niej wiele, niestety...
Nie dość, że wszystko się ponakładało, to jeszcze pewne czynności budowały swoiste napięcie - czekaliśmy aż coś wydarzy się podczas którejś z tych
"ciągłych" akcji, a tu klapa - nic się nie działo i rozmówca tylko wymieniał raczej prozaiczne i zawsze niedokonane czynności.
A jak powinno być? Proszę bardzo, na przykład tak:
"I came to that man and we were talking about his work.
Then we went to the bar and there we were drinking some local beer
and
talking to his friends.
After that I came back to the hotel and I read (II forma - pamiętajcie, bo nie widać
tego w piśmie!) e-mails
and then I washed and went to sleep."
Zauważmy, że pewne czynności logicznie musiały się pokończyć, by mogły rozpocząć się kolejne, dzięki czemu nic się nie nakłada w nonsensowny
sposób. Niektóre czynności z kolei trwają zwykle domyślnie krótko, jak mycie
się, pójście spać (samo spanie trwa - owszem, ale pójście zwykle jest krótką czynnością, więc domyślnie dokonaną i lepiej do niej pasuje Past Simple).
Oczywiście tu i ówdzie można
coś w powyższym poprawionym zdaniu zmienić, dodając, że np. "I was reading emails for a few
minutes" - podając czas trwania możemy użyć Past
Continuousa, bo mówimy o konkretnym
okresie, a po nim zapewne już zgodnie z planem robiliśmy coś innego i widzimy zakończenie oraz kolejność wszystkich akcji.
Jak widać, wymienianie wszystkich czynności w Past Continuous na
dłuższą metę nie ma sensu. Pewna część zdarzeń w historyjce powyżej musiała
się ewidentnie zakończyć lub po prostu wydarzyć w całości, by pokazać, że skutkiem tego była kolejna czynność lub też, że kolejna czynność
mogła mieć miejsce.
Wiemy już, że niektóre ze zdarzeń w opowieści wcale się nie
nakładały, podczas gdy my w wersji błędnej mieliśmy wrażenie, że tak. I nastąpił chaos... Kto z kim co i kiedy robił i czy pewne rzeczy im
się w końcu udało zrobić (zakończyć) czy tylko byli w trakcie
tych czynności, gdy zabrali się jeszcze za inne? Nie wiadomo...
Wnioskujemy po pierwsze zatem, że Past Continuous pokazuje nam
przede wszystkim jedynie niedokonaną akcję lub inaczej - czynność, która była "przyłapana" w trakcie odbywania się w
jakimś momencie lub przerwana (ale nie zakończona według, powiedzmy, planu):
I was reading a book yesterday at 5 o'clock.
Widocznie czytałem też przynajmniej chwilę wcześniej oraz po tej godzinie. Konkretna godzina jest nieskończenie małym punktem czasu, a więc
bardzo łatwo "być w trakcie robienia" czegoś w danym ułamku sekundy. Jak widzicie, to bardziej filozofia związana z faktycznym pojmowaniem
pewnych realnych czynności niż abstrakcyjna gramatyka. Zenon z Elei
się kłania. ;)
Dodam, że można też i coś o konkretnej równiutkiej godzinie skończyć - owszem - i użyć wówczas np. Past Simple,
ale tu zajmujemy się czynnościami raczej niedokonanymi - w trakcie trwania, w continuousie - a nie zakończonymi, w II formie czasownika -
past.
Po drugie: taka akcja częstokroć jest ewidentnym wprowadzeniem, tłem dla czegoś, co podczas jej "dziania się" również się wydarzy, być
może ją przerywając:
I was reading a book when somebody
knocked on the door.
Byłem w trakcie czytania, gdy ktoś mi to przerwał pukaniem
(i wówczas właśnie nie doczytałem do końca lub inaczej: książka nie była jeszcze
cała przeczytana, gdy ktoś zapukał).
Uwaga! Nie kombinujemy! Zdanie "I read the book, when
somebody knocked on the door"
oznaczałoby, że przeczytano całą książkę, ale... w momencie, gdy ktoś zapukał! Kolejny superbohater, który potrafi super-szybko
czytać? No właśnie: bzdura. Zauważmy, że w zdaniu nie powiedziano "Właśnie skończyłem czytać (finished reading) książkę", tylko raczej
"Przeczytałem książkę".
Możemy również mieć do czynienia z opowieścią, w której chcemy pokazać 2 lub więcej akcji dziejących się jednocześnie w danym momencie.
I was reading my book while my wife was
cooking.
Wówczas to którakolwiek z danych czynności jest tłem dla kolejnej wymienionej - zależy którą z akcji chcemy wymienić jako pierwszą.
Podsumujmy na diagramie jak konstruujemy wszystkie możliwości użycia omawianego tu czasu:
Past Continuous at a specific time
or during a period of time
I was reading yesterday at 6.
or
I was reading yesterday between 5 and 7.
or
I was reading yesterday since 5 to 7.
or
I was reading yesterday for 2 hours.
Czytałem wczoraj o 6-stej.
Czytałem wczoraj między 5-tą a 7-dmą.
Czytałem wczoraj od 5-tej do 7-dmej.
Czytałem wczoraj przez 2 godziny.
Past Continuous and Past Simple
with "when" or "while"
I was reading a book when
a UFO landed in my diving room!
A UFO landed in my diving room while I
was reading a book!
Czytałem książkę, gdy UFO wylądowało w mojej jadalni!
UFO wylądowało w mojej jadalni, podczas gdy czytałem książkę!
Past Continuous and another Past Continuous
with "and" or "while"
I was reading a book while
an alien was sitting in front of me and
eating my salad.
I was reading a book and
my brother was cleaning a bazooka. We were expecting visitors who want
to eat our salad again...
or with the Past Simple
I was reading a book and/while
my brother was cleaning a bazooka when
the same UFO landed again
destroying the kitchen!
Czytałem książkę, podczas gdy ufok siedział naprzeciw mnie i wcinał moją sałatkę.
Czytałem książkę, a mój brat czyścił bazookę.
Spodziewaliśmy się gości, którzy znów chcą wyżreć naszą sałatkę...
lub
Czytałem książkę, a/podczas gdy mój brat czyścił bazookę, gdy to samo UFO wylądowało znowu, tym razem niszcząc kuchnię!
Słowa "when" używamy przed czasem Past Simple, a słów
"while" i "and" -
przed Past Continuous, gdy wymieniamy kolejne czynności dziejące się w tym samym
momencie!
Jak widać, musimy pamiętać, że "when" zawsze oznacza, iż nastąpiło coś raczej gwałtownego, a w każdym
razie coś, co zakończyło się lub wydarzyło w całości w przeszłości - obrębie opowieści. Tu dodatkowo - przed zakończeniem akcji wyrażonej
continuousem.
Inaczej zrozumieć to można na takim prostym i zabawnym przykładzie:
I was reading when my friend
came into the apartament.
Wszystko jasne: czytałem, gdy, w trakcie tego, mój kumpel wpadł mi na chatę. Nie czaił się przed wejściem, ani w futrynie, tylko krótko i
treściwie wszedł przez otwór służący do emisji gości. :) Zobaczmy co dalej:
I was very happy to see him! So I asked him to sit down and take a beer.
We were talking and drinking
for 5 hours! Then, suddenly, my friend felt bad and he quickly
went home.
Znów nie dzieje się nic nienormalnego: dwóch chłopa, skrzynka piwa, czas leci... Kolega się sponiewierał, więc został wyemitowany przez otwór
wyjściowy w tempie przyspieszonym, póki trzymał się na własnych dolnych kończynach. Co dalej - bo to przecież nie koniec:
I was going to sleep when the phone rang.
It was my friends wife! She started to shout:
- What were you two doing?!
- What happened? Where is he? - I asked suprised.
- For the last 10 minutes I was trying to talk to him while he
was coming into the house!
No ładnie... To, że szedłem spać, kiedy przerwano mój marsz w objęcia Morfeusza (a fuj!) nagłym telefonem było niczym w porównaniu do
wrzasków nadzor... żony mojego kolegi! Ale o co ona się tak piekliła? Przecież przyszedł... Zaraz, zaraz... Gadała do niego przez
10 minut, podczas gdy on wchodził do domu??? To ile oni mają
schodów? Przecież to mały biały domek, jak w piosence Fogga! Przeprowadzili się do wieżowca czy jak?
- Why was he coming into the house for 10 minutes?! - I asked.
I was shocked!
- Well, maybe because he's completely drunk, you moron! Why did you two drink so much?! He can't even get through the door himself!
No i nie dość, że mi się dostało, to jeszcze kolega tak się "sprasował", że faktycznie "czaił się" w futrynie! No zdolny jest
najwidoczniej na takiej fazie i potrafi po pijaku zgrabną czynność przemierzania futryn rozciągnąć do niekończącej się opowieści o
człowieku i jego zmaganiach z materią wszechświata...
No tak, teraz już wszystko jasne! Można wchodzić do pomieszczenia "przeciągle" w
Past Continuousie
zamiast szybko w Past Simple, ale na zdrowy rozum: albo trzeba robić to w zwolnionym tempie, albo mieć
futrynę niczym cały korytarz! ;)
Rozczaruję pewnie wszystkich pisząc, że pytania (jak już widzieliśmy wstępnie wyżej) nie są żadną większą filozofią w
Past Continuous,
jeśli umiemy zadawać pytania w Present Continuous. Porównajmy:
Are you sleeping (now)?
Were you sleeping last night?
Is he coming?
Was he coming here with you yesterday?
Czyli po prostu "are" zamieniamy na "were", a "am"
oraz "is" na "was".
Gdy natomiast pojawią się zaimki pytające, sprawa nie wygląda dużo inaczej:
What am I thinking? (W znaczeniu "Co ja sobie myślę?".)
What was I thinking?
What are you doing down here?
What were you doing down there?
Where is she going?
Where was she going yesterday?
Fajnie, bo niewiele się zmienia w stosunku do zdań twierdzących. Zamieniamy miejscami operator z podmiotem i już!
Tym bardziej nadal kusi ta łatwość, kiedy nie trzeba "szukać" II formy czasowników...
Ale pamiętamy ciągle, że długo tak nie "pojedziemy" i nie wszystko da się tak opowiadać.
Niemniej odkryliśmy podczas uczenia, że pewnej formy pytania Uczniowie opanować tak łatwo nie mogą, bo zapominają o istnieniu operatora "were"!
Dzieje się tak w zdaniach, które czasem dawaliśmy do przetłumaczenia specjalnie, by wyłapać te błędy. Oto zdanie:
"Gdzie byłeś wczoraj?"
Uczniowie kombinowali na wszystkie sposoby:
Where did you go? - źle, nie pytamy gdzie poszedł, ale gdzie był.
Where did you be? - źle, "be" ma swoją formę przeszłą i to odmienianą przez osoby!
Where were you be? - źle, nadprodukcja czasowników i znów źle użyte "be".
Where were you were? - źle, jak wyżej - nadprodukcja, 200% normy. ;)
No to jak będzie? A prosto:
Where were you yesterday?
"Być" zamieniamy na "byłeś", bo operator stworzony z czasownika "to be" jest przecież jednocześnie tym czasownikiem i nie trzeba go
powielać! Jednocześnie gdy pytamy o bycie,
to nie potrzebujemy w tak prostym czasie mnożenia jeszcze innych operatorów "continuousowych". Właściwie
przez to nie potrzebujemy w takich zdaniach Past Continuousa wcale!
Po prostu nie ma tu znaczenia czy jest to Past Continuous, czy
Past Simple - bycie zawsze
"trwa". Bycie, to trwanie!
Nie musimy i nie mówimy "XX I was being XX" w takim "ciągłym" znaczeniu, bo taka fraza znaczy coś innego i jest ona dodatkowo
początkiem zdania w stronie biernej (wymaga przez to jeszcze kilku wyrazów, żeby całość nabrała sensu). W końcu w czasach teraźniejszych
też mówimy tylko "I am in Warsaw" - i w tej chwili i ogólnie. Jeśli jestem, to i w tym momencie i moment przed i jakiś czas po.
Tak samo w przypadku Past Continuous i Past Simple:
"I was in Warsaw 2 days ago".
Z tym, że - powtarzam - tu nie potrzeba specjalnie Past Continuousa,
bo nie ma czynności, tylko "stan skupienia", a więc zdania o byciu
są po prostu w Past Simple: "I was here yesterday" "He was nice to me in the restaurant".
Owszem, można powiedzieć:
- Where were you existing 2 days ago?
- I was existing here!
Tylko jakim kosmitą trzeba być, żeby powiedzieć "Egzystowałem tu 2 dni temu"? :D
Zdania przeczące tworzymy dodając tylko "not" i zwykle skracając do "wasn't" i "weren't":
I wasn't drinking that night!
You weren't eating in that restaurant! It's a lie!
She wasn't dancing at the party because she was ill.
They weren't sleeping when I came.
Warto zauważyć, że pytania i przeczenia, jak w każdym czasie, można łączyć, kiedy np. chcemy upewnić się co do jakiejś sytuacji:
Wasn't she going to the cinema when I saw her?
Czyż nie szła ona do kina, gdy ją zobaczyłem?
Weren't we having fun at the disco together?
Prawda, że świetnie się razem bawiliśmy na dyskotece?
I tyle. Czas to wszystko przećwiczyć, żeby się utrwaliło i sprawdzić czego nie zapamiętaliśmy!
Have fun!